Alexander Benedict Johnson
szesnaście lat
szesnaście lat
Statystyki mówią, że całowanie dziewczyn w rękę jest przestarzałe. Rozwalę im te statystyki!
Rodzice: Elisabeth
Johnson i Apollo
Wygląd: Alex to wysoki, umięśniony blondyn. Posiada niebieskie
tęczówki, opaloną skórę i wąskie wargi. Uśmiecha się szarmancko do każdej
dziewczyny. Jego oczy często zawierają złote błyski- mały dar od jego ojca,
Apollina. Ma lekko zapadłe policzki i spojrzenie, przez które roztopiłaby się
niejedna dziewczyna. Na dodatek jego palce są szczupłe, dłonie delikatne, a
ramiona silne.
Charakter: To typowy
uwodziciel. Flirtuje z każdą dziewczyną, często całuje je w dłonie. Uważa, że
dżentelmeni jeszcze nie wymarli, czego on jest żywym dowodem. Ogólnie jest
pewny siebie, nonszalancki i pełen energii. Jedynie w towarzystwie Nicka
wyzwala się w nim niepowstrzymana agresja, przez wspomnienia z obozów.
„ Alex: Nie umiałbym, bo w
przeciwieństwie do ciebie jestem dżentelmenem.
Nicolas: Dżentelmenem, a jak tak to normalnie pierwszy z językiem się pchasz do niewinnej damy”
Nicolas: Dżentelmenem, a jak tak to normalnie pierwszy z językiem się pchasz do niewinnej damy”
Razem z Nickiem się
nienawidzą- głownie z powodu obozu, na którym to Alex był w niemałych
tarapatach, a syna Hermesa „podkusiło”, żeby go uratować. Dotąd obydwoje sobie
wyrzucają ten incydent. Od długiego czasu Alex adoruje Es. Kumpluje się nieco z
Ashem Whintheys’em i całą jego spółką. Za to pierwsze spotkanie Alexa z Kiwą
wypadło dość… niefortunnie.
Ciekawostki:
1.Jako
syn Apolla nie myśli o medycynie- praktycznie nie wierzy w choroby, ponieważ
nikt z jego bliskich nie zachorował na nic cięższego niż grypa lub
przeziębienie.
2. Ma
uprzedzenie do kin z powodu jego pierwszej randki, która nie do końca wyszła.
3. To,
że jest dżentelmenem, wynika z pochodzenia- jego matka to członkini wysoko
postawionego rodu w Anglii, która jednak przeniosła się do Ameryki razem z
mężem. Alex był przez to tak wychowany, aby nigdy nie brakowało mu kultury
osobistej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.